Co wspólnego z Fordem ma czekolada i dmuchawce?

Co wspólnego z Fordem ma czekolada i dmuchawce?03.08.2011
Niższa masa pojazdu pozwala obniżyć zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, dlatego inżynierowie Forda pracują nad nowymi sposobami walki ze zbędnymi kilogramami. Jednym z najnowszych pomysłów jest zastosowanie ...

...lekkich plastików o strukturze czekoladowej „bąbolady”. W przeciwieństwie do stopów metali, które mogą zostać zastąpione lżejszymi i bardziej wytrzymałymi odpowiednikami, zmiana struktury elementów plastikowych zwykle pociąga za sobą spadek trwałości i funkcjonalności. Ford znalazł jednak rozwiązanie tego problemu w postaci technologii MuCell, polegającej na wtłoczeniu bąbelków gazu do plastiku podczas jego formowania, co tworzy mikroskopijną strukturę w kształcie plastra miodu. Dzięki temu ilość, a tym samym waga plastiku, zostaje ograniczona, przy jednoczesnym zachowaniu spójności strukturalnej uformowanego elementu.

Wymiernym efektem zastosowania technologii MuCell jest także zwiększenie wydajności produkcji podzespołów tego typu, ponieważ proces formowania odbywa się przy niższym ciśnieniu, niż w przypadku konwencjonalnych części. Wszystko to przekłada się z kolei na obniżenie poziomu zużycia energii, emisji szkodliwych substancji oraz kosztów produkcji.

Innowacyjna technologia MuCell znajdzie zastosowanie w produkcji osłon silników dla modeli Ford Focus, Ford C-MAX, Ford Grand C-MAX, Ford S-MAX, Ford Mondeo oraz Ford Galaxy, które opuszczą bramy fabryk firmy w ciągu kilku najbliższych lat. W ten sposób najnowsze osiągnięcia technologiczne opracowane przez inżynierów Forda przyczynią się do realizacji inicjatywy ekologicznej koncernu, która zakłada obniżenie do 2020 roku wagi wytwarzanych modeli o przynajmniej 100 kilogramów w przypadku niewielkich samochodów i 300 kilogramów w przypadku dużych aut.

Mniszek lekarski, czyli popularny „dmuchawiec”, to udręka wszystkich działkowców. Podczas gdy ci bardziej ambitni szukają skutecznych sposobów na pozbycie się niechcianego gościa ogrodowego, pracownicy naukowi z firmy Ford oraz Uniwersytetu Stanowego Ohio postrzegają tę roślinę jako źródło nowego, odnawialnego zamiennika gumy, która nie jest surowcem odnawialnym.

Nie wszystkie mlecze mogą być wykorzystane do produkcji gumy. Najbardziej odpowiednim gatunkiem jest mniszek rosyjski Taraxacum kok-saghyz hodowany w rolniczym centrum badawczo-rozwojowym przy Uniwersytecie Stanowym Ohio. Mleczno-biała substancja wyciekająca z jego łodygi doskonale sprawdza się w roli bazy dla produktu.

Nowa substancja może posłużyć jako modyfikator plastików zwiększający ich wytrzymałość. Stworzony w ten sposób materiał sprawdzi się w produkcji uchwytów na napoje, mat podłogowych i elementów wykończenia wnętrza pojazdu.

Zanim guma powstała przy użyciu mniszka lekarskiego trafi do użycia, naukowcy Forda ocenią jakość materiału oraz jego wydajność w połączeniu z różnymi plastikami, aby zadbać o utrzymanie wysokich standardów wytrzymałościowych.

Źródło: Ford