Trzeci start Miękosia w Dubaju

Trzeci start Miękosia w Dubaju14.01.2010
Mimo przerwy międzysezonowej w polskich wyścigach, ekipa Lukas Motorsport nie próżnuje. Zespół drugi raz z rzędu weźmie udział w najważniejszej obok Rajdu Dakar imprezie stycznia w motorsporcie - 24-godzinnym maratonie w Dubaju.

Jego piąta już edycja odbędzie się w najbliższy weekend (15–16.01). W skład ekipy z naszego kraju, podobnie jak poprzednio, wejdzie Wyścigowy Wicemistrz Polski 2008 — Mariusz Miękoś. Reprezentant Fastline Racing tym samym powróci do wyścigów po półrocznej przerwie.

Trzeci start Miękosia w Dubaju 1Dla zawodnika z Łodzi będzie to trzeci z rzędu występ w Dubaju. Pierwszy miał miejsce w 2008 roku za kierownicą VW Golfa V TDI. Reprezentant Fastline Racing wraz ze swoimi kolegami z zespołu w swoim debiucie wygrał w klasyfikacji sponsorskiej Toyo Tires 24H of Dubai, zajął szóste miejsce w klasie pojemnościowej i 33. lokatę w klasyfikacji generalnej na ponad 80 ekip, które wzięło udział w rywalizacji. 
W roku ubiegłym startując już za kierownicą Porsche 997 GT3 Cup zespołu Lukas Motorsport, kierowca Fastline Racing wraz z czwórką pozostałych zawodników zajął 20. miejsce w generalce i 12. w klasie A6. Już wtedy szanse na świetny wynik i miejsce w pierwszej dziesiątce były ogromne. Udaremniła je jednak awaria, która spowodowała spadek ekipy do drugiej dziesiątki.

Teraz jednak zespół jest lepiej przygotowany logistycznie i technicznie, a Porsche, którym pojadą kierowcy, zostało zmodyfikowane tak, by jeszcze bardziej usprawnić jazdę w trudnych warunkach, jakie oferuje tor w Dubaju.
W składzie zespołu nic się nie zmieniło. Za kierownicą Porsche 997 GT3 Cup zmieniać się będą oprócz Miękosia: Robert Lukas, Adam Kornacki, Teodor Myszkowski i Stefan Biliński. Zespół wystartuje w kategorii A6 — najliczniejszej i najmocniejszej wśród wszystkich dwunastu. Ogólnie w imprezie udział weźmie aż 78 załóg. 
Na Mariusza Miękosia i jego kolegów z zespołu czeka prawdziwy sprawdzian wytrzymałości, koncentracji i przede wszystkim wyścigowych umiejętności. Wyzwaniem będą na pewno: temperatura, mniejsza przyczepność nawierzchni spowodowana obecnością piasku na torze, a także gorsza widoczność po zmroku, którą potęguje brak dostatecznego oświetlenia w niektórych partiach toru. To wszystko w połączeniu z silną konkurencją daje wręcz wybuchową mieszankę i gwarantuje ogromne emocje.

Źródło: TH MEDIA