Honda CR-V e:HEV Advance AWD – czym różni się od wersji PHEV?

Powrót do CR-V: hybryda bez kabla, czyli czy warto?

Gdy kilka miesięcy temu testowałem Hondę CR-V Plug-in Hybrid, miałem poczucie, że to auto dla tych, którzy chcą mieć ciastko i zjeść ciastko – jeździć na prądzie po mieście, ale nie martwić się zasięgiem w trasie. Test możecie znaleźć tutaj: Honda CR-V Advance Tech e:PHEV – topowa odmiana modelu.

Teraz jednak do redakcyjnego garażu wjechała wersja „samodoładowująca”, czyli CR-V Hybrid z napędem AWD. Bez kabla, bez stresu o ładowarki, za to z napędem na cztery koła – brzmi jak kompromis idealny? Przekonajmy się! W tym teście nie tylko porównam ją z wersją plug-in, ale też opowiem Wam, jak to jest, gdy hybryda postanawia pokazać „check engine” w najmniej odpowiednim momencie. Gotowi? To zapinamy pasy!

Technika i napęd – czym różni się CR-V Hybrid AWD od plug-in?

Zacznijmy od tego, co pod maską. Wersja Hybrid AWD korzysta z układu e:HEV – to duet 2-litrowego silnika benzynowego i dwóch silników elektrycznych, które razem generują 184 KM. Najważniejsze: tu nie ma kabla, nie trzeba szukać ładowarki, nie trzeba planować podróży pod kątem dostępności prądu.

Samochód sam ładuje baterię podczas jazdy – czy to przez rekuperację, czy przez silnik spalinowy pracujący jako generator. To wygoda, której nie da się przecenić, zwłaszcza jeśli nie mamy własnego wallboxa pod domem.

Wersja plug-in, którą opisałem w tym teście, pozwalała na przejechanie realnie nawet 70–80 km na samym prądzie. Idealne rozwiązanie do miasta, pod warunkiem regularnego ładowania. Ale jeśli baterii zabrakło, auto stawało się cięższą hybrydą z napędem tylko na przód.

Tu, w wersji AWD, mamy napęd na cztery koła – i to czuć, zwłaszcza na śliskim czy w lekkim terenie. Różnice? Plug-in jest bardziej „eko” w mieście, ale wymaga dyscypliny przy ładowaniu. Hybrid AWD to wybór dla tych, którzy chcą po prostu wsiąść i jechać – gdziekolwiek, kiedykolwiek, bez planowania.

Warto dodać, że wersja AWD nieco różni się masą i pojemnością bagażnika – bateria jest mniejsza, więc bagażnik jest większy niż w plug-inie, a auto nie dźwiga dodatkowych kilogramów akumulatorów. W codziennym użytkowaniu przekłada się to na lepszą dynamikę i większą praktyczność.

Spalanie w realu – ile naprawdę pali CR-V Hybrid AWD?

No dobrze, przejdźmy do tego, co interesuje każdego kierowcę: ile to pali? Producent obiecuje 5,9–6,4 l/100 km, ale rzeczywistość, jak to zwykle bywa, jest nieco mniej optymistyczna. W moim teście, obejmującym zarówno jazdę miejską, jak i trasy szybkiego ruchu oraz trochę „terenowych” wypadów za miasto, spalanie oscylowało wokół 7,5 l/100 km. Czy to dużo? Z jednej strony, hybryda plug-in potrafiła zejść nawet do 2–3 litrów na 100 km, ale tylko przy regularnym ładowaniu i jeździe na krótkich dystansach. Gdy bateria się wyczerpała, spalanie rosło do poziomu klasycznej hybrydy.

CR-V Hybrid AWD nie wymaga od nas żadnych specjalnych zabiegów – po prostu tankujemy i jedziemy. W mieście, przy spokojnej jeździe, można zejść poniżej 7 litrów, ale na trasie, zwłaszcza przy wyższych prędkościach, wynik 7,5 litra jest jak najbardziej realny. To wciąż bardzo przyzwoity rezultat, biorąc pod uwagę gabaryty auta, napęd AWD i komfort jazdy. Warto też pamiętać, że hybrydowa Honda najlepiej czuje się w mieście i na drogach podmiejskich – tam, gdzie może często korzystać z napędu elektrycznego i rekuperacji.

Wrażenia z jazdy i codzienna użyteczność

Honda CR-V Hybrid AWD to auto, które nie udaje sportowca, ale daje sporo frajdy z jazdy. Napęd e:HEV pracuje płynnie, przełączanie między trybami jest praktycznie niezauważalne, a reakcja na gaz – szczególnie w trybie Sport – potrafi zaskoczyć. To nie jest rakieta, ale do codziennego użytkowania dynamiki nie brakuje. AWD daje poczucie pewności na śliskiej nawierzchni, a zawieszenie skutecznie tłumi nierówności, nie tracąc przy tym kontaktu z drogą.

Wnętrze? Typowa Honda – ergonomiczne, przestronne, z wygodnymi fotelami i przemyślanym kokpitem. Systemy bezpieczeństwa Honda SENSING działają sprawnie, a multimedia są intuicyjne i szybkie. Bagażnik jest spory, miejsca z tyłu nie brakuje nawet dla wysokich pasażerów. To auto, które sprawdzi się zarówno w roli rodzinnego transportera, jak i wygodnego towarzysza codziennych dojazdów do pracy.

Przygoda z check engine, czyli Honda Assistance od kuchni

No i czas na historię, która pokazuje, że nawet najnowsza technologia potrafi czasem zrobić psikusa. Wyobraźcie sobie: święto, sobota, 5 kilometrów od domu, a tu na desce rozdzielczej pojawia się żółty „check engine”. Paniki nie było – w końcu to nie koniec świata, a do domu blisko. Ale zgodnie z instrukcją, lepiej nie ryzykować dalszej jazdy, więc dzwonię po Honda Assistance.

I tu zaczyna się zabawa. Czas oczekiwania? Dłuższy niż kolejka po karpia w grudniu. Kiedy w końcu pojawiła się pomoc drogowa, formalności poszły szybko – podpis, papiery, i… „do widzenia, radź sobie pan sam”. Żadnego pytania, gdzie mnie odwieźć, żadnej propozycji transportu. Na szczęście kierowca lawety okazał się człowiekiem i zgodził się podrzucić mnie kawałek, bo miał po drodze. Ale co by było, gdyby awaria zdarzyła się setki kilometrów od domu? Tu Honda ma jeszcze sporo do poprawy – assistance powinno być bardziej „asystujące”, zwłaszcza w kryzysowych sytuacjach.

Na szczęście okazało się, że (zdaniem serwisu) błąd nie był groźny, ale … nie udało się go w pełni zdiagnozować. Odbiór auta po naprawie był już bezproblemowy, a CR-V wróciła do formy. Ale ta przygoda pokazała, że nawet w hybrydzie XXI wieku warto mieć plan B – i numer do taksówki w telefonie.

Podsumowanie – dla kogo CR-V Hybrid AWD, a dla kogo plug-in?

CR-V Hybrid AWD to auto dla tych, którzy chcą mieć święty spokój – nie martwić się ładowaniem, nie planować podróży pod kątem gniazdek, po prostu wsiąść i jechać. Napęd na cztery koła to dodatkowy atut, zwłaszcza jeśli często jeździmy poza miasto lub w trudniejszych warunkach. Spalanie na poziomie 7,5 l/100 km jest w pełni akceptowalne, a komfort jazdy i przestronność wnętrza to typowe atuty Hondy.

Wersja plug-in, opisana szczegółowo w tym teście, to propozycja dla tych, którzy mają gdzie ładować auto i chcą maksymalnie wykorzystywać napęd elektryczny na co dzień. Jeśli jednak nie masz wallboxa, a Twoje trasy to nie tylko miasto – hybryda AWD będzie lepszym wyborem.

Czy warto? Jeśli cenisz sobie wygodę, niezawodność i uniwersalność – zdecydowanie tak. Ale pamiętaj, że nawet najlepsza technologia czasem potrafi zaskoczyć – i wtedy dobrze mieć pod ręką nie tylko assistance, ale i odrobinę dystansu do świata.

FAQ – najczęściej zadawane pytania

1. Czy CR-V Hybrid AWD jest bardziej praktyczna od wersji plug-in?
   Tak, jeśli nie masz możliwości regularnego ładowania auta. AWD daje też większą pewność na śliskim i w lekkim terenie.
2. Ile naprawdę pali CR-V Hybrid AWD?
   W teście spalanie wyniosło ok. 7,5 l/100 km – to realny wynik przy mieszanej jeździe, zarówno w mieście, jak i na trasie.
3. Jak działa Honda Assistance w praktyce?
   Działa, ale czas oczekiwania może być długi, a po odholowaniu auta musisz radzić sobie sam – warto mieć plan awaryjny.
4. Czy warto dopłacać do wersji AWD?
   Jeśli często jeździsz poza miastem, w trudnych warunkach lub zależy Ci na większym bezpieczeństwie – tak.
5. Co wybrać: CR-V Hybrid AWD czy CR-V Plug-in?
   Jeśli masz gdzie ładować auto i jeździsz głównie po mieście – plug-in. Jeśli chcesz wygody i nie chcesz martwić się ładowaniem – hybryda AWD.

Szukasz samochodu, który nie wymaga ładowania, a jednocześnie daje komfort, bezpieczeństwo i uniwersalność? Honda CR-V Hybrid AWD to propozycja, która może Cię pozytywnie zaskoczyć – nawet jeśli czasem zaskoczy Cię… check engine!