MotoNews.pl

5 najczęstszych błędów przy wyborze ubezpieczenia auta w leasingu

14 września 2025

Kategoria | Leasing / Wynajem
5-bledow-ubezpieczenie-leasing

Wybór odpowiedniego ubezpieczenia dla samochodu w leasingu to temat, który potrafi budzić wiele pytań. Z jednej strony – mamy obowiązek spełnić wymagania leasingodawcy, z drugiej – chcemy, aby polisa realnie chroniła nasze finanse w razie szkody. Błędy popełnione na etapie wyboru ubezpieczenia mogą oznaczać wyższe koszty, ograniczoną ochronę lub problemy z rozliczeniem szkody. Warto więc wiedzieć, na co zwrócić uwagę i czego unikać.

1. Kierowanie się wyłącznie ceną polisy

Jednym z najpowszechniejszych błędów jest wybór ubezpieczenia wyłącznie pod kątem jego ceny. Rzeczywiście – leasing to stałe, miesięczne koszty, więc naturalne jest, że poszukujemy oszczędności. Jednak zbyt tania polisa często oznacza węższy zakres ochrony, wyższe udziały własne w szkodzie czy ograniczenia w serwisowaniu pojazdu. W praktyce może to oznaczać, że w razie poważnej kolizji kierowca zostaje z wysokim rachunkiem, mimo posiadania obowiązkowego pakietu AC.

Warto pamiętać, że leasingodawca zazwyczaj narzuca minimalny zakres ochrony, ale to od nas zależy, jak szeroka będzie polisa ponad te wymagania. Czasem dopłata kilkudziesięciu złotych miesięcznie daje realną różnicę w jakości obsługi szkody i wysokości wypłaconego odszkodowania. Cena jest ważna, ale nie powinna być jedynym kryterium.

2. Niedoczytanie warunków ogólnych (OWU)

Drugim częstym błędem jest bagatelizowanie ogólnych warunków ubezpieczenia. To dokument, który określa szczegóły – m.in. co dokładnie podlega ochronie, a jakie sytuacje są wyłączone. Wielu kierowców podpisuje umowę, nie zapoznając się z OWU, a dopiero przy likwidacji szkody okazuje się, że ubezpieczyciel nie odpowiada za dane zdarzenie.

Przykładem może być brak ochrony w przypadku szkody powstałej w wyniku rażącego niedbalstwa, prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu czy nieautoryzowanych przeróbek auta. Zdarza się również, że w OWU znajdują się limity dotyczące holowania czy napraw w autoryzowanych serwisach. Dokładne przejrzenie warunków, a najlepiej konsultacja z doradcą, pozwalają uniknąć niemiłych niespodzianek.

3. Pominięcie ubezpieczenia GAP

W przypadku leasingu nie można zapominać o ubezpieczeniu GAP (Guaranteed Asset Protection). To właśnie ono chroni przed stratą finansową w razie szkody całkowitej lub kradzieży. Standardowa polisa AC pokrywa wartość rynkową auta z dnia zdarzenia, która spada już od momentu wyjazdu z salonu. Tymczasem zobowiązanie wobec leasingodawcy pozostaje na niezmienionym poziomie.

Brak ubezpieczenia GAP może oznaczać, że po kradzieży nowego auta lub szkodzie całkowitej zostaniemy z koniecznością dopłaty kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. To właśnie dlatego wiele firm leasingowych wprost wymaga tego zabezpieczenia – przykładem jest Mobilize Financial Services, które oferuje rozwiązania chroniące klientów przed stratą finansową. Warto jednak sprawdzić, jaki wariant polisy jest oferowany – różnią się one m.in. zakresem i długością obowiązywania.

4. Nieuwzględnienie sposobu likwidacji szkody

Wybierając polisę, wielu klientów nie zwraca uwagi na to, w jaki sposób będą rozliczane szkody. Tymczasem w leasingu ma to ogromne znaczenie, bo samochód często musi być naprawiany w autoryzowanym serwisie (ASO), a nie w tańszych warsztatach partnerskich. Polisa powinna uwzględniać wariant likwidacji bezgotówkowej w ASO, w przeciwnym razie leasingodawca może nie zaakceptować naprawy.

Drugą kwestią jest stosowanie oryginalnych części. Niektórzy ubezpieczyciele oferują niższą składkę, ale zakładają naprawy przy użyciu zamienników. W przypadku samochodów w leasingu, gdzie wartość rezydualna i stan techniczny pojazdu są kluczowe, oryginalne części mają ogromne znaczenie. Pominięcie tego elementu w wyborze polisy to ryzyko dodatkowych kosztów i konfliktu z leasingodawcą.

5. Brak dopasowania polisy do własnych potrzeb

Ostatnim, ale bardzo istotnym błędem jest traktowanie polisy wyłącznie jako formalności wobec leasingodawcy. Tymczasem każdy kierowca ma inne potrzeby – inne przebiegi, styl jazdy, miejsce użytkowania samochodu. Inne ryzyko ma auto jeżdżące głównie po mieście, a inne pojazd regularnie podróżujący za granicę.

Warto więc zwrócić uwagę na dodatkowe elementy polisy, takie jak: Assistance z holowaniem bez limitu kilometrów, ubezpieczenie szyb, samochód zastępczy na cały okres naprawy czy ochrona opon. Te pozornie drobne rozszerzenia mogą przesądzić o tym, czy w sytuacji awaryjnej unikniemy stresu i nieprzewidzianych wydatków. Polisa skrojona pod własne potrzeby to nie tylko wymóg leasingu, ale i realny komfort użytkowania auta.

Podsumowanie

Ubezpieczenie samochodu w leasingu to nie tylko obowiązek, ale i istotny element ochrony finansowej. Kierowanie się wyłącznie ceną, pomijanie zapisów OWU, brak GAP-u, niedopasowany sposób likwidacji szkody czy traktowanie polisy jako formalności – to najczęstsze błędy, które mogą drogo kosztować.

Wybierając polisę, warto patrzeć szerzej: na zakres ochrony, dodatkowe świadczenia i realne potrzeby użytkownika pojazdu. Dobrze dobrane ubezpieczenie pozwala nie tylko spełnić wymogi leasingodawcy, ale przede wszystkim zapewnia spokój i bezpieczeństwo w codziennym użytkowaniu auta.