Studyjny Volkswagen E-Up!

Studyjny Volkswagen E-Up!17.09.2009
Studyjny VW E-Up! "zero emisji" skonstruowany pod kierownictwem dr Ulricha Hackenberga, Członka Zarządu Marki Volkswagen ds. Rozwoju opiera się na modułach zapowiadanej na 2011 rok New Small Family, ale ze swoją długością 3,19 metra ...

...jest jeszcze bardziej kompaktowy. Zastosowano w nim innowacyjną koncepcję siedzeń 3 + 1. Nakreślone czystymi liniami nadwozie E-Up! odzwierciedla nowe stylistyczne DNA Volkswagena i jednocześnie posiada cechy, które mogą uczynić z niego auto kultowe. Od dawna żaden ultrakompaktowy samochód, który nie nawiązywał do stylu retro lecz podążał nowymi drogami, nie miał tak sympatycznego oblicza i tak ponadczasowej i ponadklasowej jakości. Wnętrze najmniejszego Volkswagena w historii zaskakuje wyjątkowym wykorzystaniem przestrzeni.

Studyjny Volkswagen E-Up! 1 Jednostka napędowa – bateria i napęd integralny
Rozwijający prędkość 135 km/h samochód osobowy 3 + 1 jest napędzany silnikiem elektrycznym o maksymalnej mocy 60 kW (moc ciągła: 40 kW). Wbudowany z przodu silnik samochodu napędzanego na przednie koła rozwija maksymalny moment obrotowy 210 Nm. Bieg do przodu i wsteczny kierowca włącza pokrętłem na konsoli środkowej. E-Up! na pewno sprawi przyjemność podczas jazdy, o czym świadczą wyniki uzyskiwane w klasycznym sprincie od 0 do 100 km/h: 11,3 sekundy. Jeszcze żwawszy jest E-Up! przy klasycznym miejskim przyspieszaniu od 0 do 50 km/h: 3,5 sekundy. Ta dynamika wynika z jednej strony z doskonałej charakterystyki momentu obrotowego silnika elektrycznego, z drugiej strony z niskiej masy całkowitej E-Up!, która wynosi zaledwie 1.085 kilogramów.

Bateria litowo – jonowa
Niewielka masa całkowita jest tym bardziej godna uwagi, że 240 kilogramów przypada na baterię litowo – jonową. Przy pojemności 18 kilowatogodzin (kWh) zależnie od stylu jazdy można pokonać odległość nawet 130 kilometrów, zatem wystarczająco jak na wypad do miasta lub dojazd do pracy dla większości osób pracujących w centrum a mieszkających na obrzeżach miasta. E-Up! „tankuje” się w domu w garażu, na parkingach lub po drodze przy miejskich „dystrybutorach prądu”, które mają się wkrótce pojawić i z których będzie można czerpać prąd korzystając z karty chipowej. W zależności od istniejącej infrastruktury pozwalającej na ładowanie baterii i od aktualnego stanu naładowania, w czasie około jednej godziny będzie można naładować do 80 procent całkowitej pojemności baterii. Jeżeli baterie będą ładowane w domu z normalnej sieci 230 V, ładowanie potrwa maksymalnie pięć godzin. Z reguły może to następować w nocy przy korzystniejszych taryfach opłat za energię elektryczną.

Baterie wbudowane są w podłogę E-Up!. Aby optymalnie rozdzielić masę zespołu baterii, w grupie podłogowej znajduje się specjalna, chroniona przed uderzeniami wanna, w której mieszczą się ogniwa. O stałą gospodarkę cieplną wewnątrz zespołu baterii dba chłodzenie powietrzem. Potrzebne do tego wentylatory i wymienniki ciepła wbudowano w przedniej części spodu nadwozia.

Studyjny Volkswagen E-Up! 2 Napęd integralny
Zespoły ds. rozwoju koncepcji (kierownictwo Ralf-Gerhard Willner) i silników (kierownictwo dr Jens Hadler) umieściły wszystkie ważne elementy napędowe i pomocnicze z przodu w komorze silnika. Obniżenie masy i redukcję przestrzeni potrzebnej na montaż jednostki napędowej uzyskano dzięki zintegrowanej formie napędu elektrycznego. W tak zwanym napędzie integralnym połączono w zwartej formie wszystkie komponenty ważne dla układu napędowego. Sercem tego napędu jest silnik elektryczny wraz z przekładnią i mechanizmem różnicowym. Zasilanie energią następuje przez wysokowydajny prostownik impulsowy, który razem z przetwornikiem DC/DC 12-woltowej sieci pokładowej i urządzeniem do ładowania zostały połączone w kompaktowy napęd integralny. Napęd integralny jest ponadto bardzo lekki – waży tylko 140 kilogramów. Podsumowując zalety: niewielkie zapotrzebowanie na przestrzeń przy doskonałym komforcie akustycznym, wysoki moment obrotowy i rozwój mocy oraz doskonałe osiągi jezdne w mieście. System będzie zatem idealnie spełniał wymagania stawiane innowacyjnemu napędowi elektrycznemu. Design – „Garbus” XXI wieku

E-Up! wyraźnie udowadnia, że Volkswageny nieemitujące szkodliwych substancji będą pojazdami budzącymi pozytywne emocje. Odpowiedzialny za to jest po raz kolejny zespół szefa designu koncernu Waltera de Silvy. Razem z Klausem Bischoffem (szef designu marki Volkswagen) i Flavio Manzoni (szef designu kreatywnego, Volkswagen AG) opracował on projekt E-Up!, który odzwierciedla wizualnie przyszłą New Small Family. Do przedstawionych wcześniej studyjnych aut nowej serii – Up! (miejski samochód), Space-Up! (microvan) i Space-Up Blue! (van z ogniwami paliwowymi) dołączył teraz E-Up! pokazując kolejny etap designu, który jest jeszcze bardziej zbliżony do stylistyki przyszłego samochodu seryjnego.

Studyjny Volkswagen E-Up! 3 „E-Up! – wyjaśnia Klaus Bischoff – charakteryzuje się zredukowanym, bardzo czystym a jednocześnie bardzo emocjonalnym designem”. I to wcale nie jest przypadek. Prowadzenie linii konsekwentnie realizuje założenia opracowanego przez de Silvę, Bischoffa i Manzoni stylistycznego DNA Volkswagena nowych czasów. Najważniejsze cechy to prostota, czystość, trwałość i perfekcja pod względem technologii i jakości. Cytując Bischoffa: „Nowe auto studyjne jest pod każdym względem zgodne ze stylistycznym „rodzeństwem” New Small Family – roadsterem BlueSport i nowym Polo.” Wymiary E-Up! to 3,19 metra (długość) x 1,64 metra (szerokość) x 1,47 metra (wysokość). Rozstaw osi wynosi 2,19 metra.

Przód
Chociaż pod względem stylistycznym E-Up! wywodzi się od Up!, samochód elektryczny różni się od modeli nowej serii napędzanych konwencjonalnymi silnikami. Przykładem może być przód nadwozia: przedstawia on nowe rodzinne oblicze marki, ale jednocześnie w obrębie przedniej maski nawiązuje do jednej z największych ikon w historii motoryzacji: „Garbusa”. Przy tym w E-Up! nie ma najmniejszego nawet śladu stylistyki retro. Designerzy stworzyli tutaj nowe i niepowtarzalne środki stylistyczne, które przenoszą tego małego Volkswagena daleko w przyszłość.

Do obrazu tego pasują przednie reflektory z przypominającymi oszlifowane brylanty elementami świetlnymi, rozciągającymi się przez całą szerokość części szklanej. Kolejnym interesującym detalem są światła przeciwmgielne. Styliści umieścili je jako chromowane elementy w kształcie litery C w obudowie reflektorów. O wyrazie stylistycznym decyduje także ciągła czarna linia w zderzaku – typowa cecha New Small Family. „Po połączeniu wszystkich elementów - zderzaka, reflektorów i maski – wyjaśnia Klaus Bischoff – E-Up! wydaje się uśmiechać. I tak też miało być.” Warto zwrócić także uwagę na fakt, że w przedniej części nadwozia nie ma prawie żadnych otworów, ponieważ można było zrezygnować z oddzielnego chłodzenia jednostki napędowej.

Studyjny Volkswagen E-Up! 4 Logo VW na masce silnika uformowanej w literę „V” jest nie tylko hołdem złożonym „Garbusowi”: za otwieranym znaczkiem ukrywa się złącze do ładowania baterii. Takie umieszczenie gniazda ma tę zaletę, że E-Up! może być ładowany zarówno z dystrybutorów umieszczonych przy prawej, jak i przy lewej krawędzi drogi lub bezpośrednio od przodu.

Sylwetka
„Odpowiednio do DNA designu Volkswagena także boki nadwozia oznaczają się wysoką stylistyczną czystością, zgodnie z zasadą, że mniej znaczy więcej” – opisuje Flavio Manzoni. Do tych charakterystycznych elementów sylwetki E-Up! należą boczne okna i linia tornado powyżej klamek w drzwiach. Poza tym o sylwetce decydują krótkie zwisy nadwozia, wymodelowane nadkola i niepowtarzalny tylny słupek. Flavio Manzoni wyjaśnia wyjątkowy wygląd słupka C: „Rozpatrując to wizualnie, przebiegający pionowo słupek C leży na tylnym kole, przez co stwarza poczucie równowagi i solidności. Dla Volkswagena są to priorytetowe właściwości. Co jest też istotne, wyraźne i mocne osłony kół perfekcyjnie „podtrzymują” samochód.”

Tył
Tylna pokrywa i tylny zderzak w swojej podstawowej grafice podążają za pierwszym Up!. Jednak całkowicie oszklona klapa ma teraz znacznie większe światła przykryte przyciemnionym szkłem. Przebiega przez nie chromowana linia, przechodząca w tylną pokrywę.

Dach solarny
Dach E-Up! ma na powierzchni 1,4 metra kwadratowego ogniwa słoneczne. Powierzchnia ta między tylną częścią spojlera na krawędzi dachu a przednią szybą może być powiększona do 1,7 metra kwadratowego przez rozłożenie również wyposażonych w ogniwa słoneczne osłon przeciwsłonecznych. Ogniwa słoneczne w sposób ciągły przekazują energię do sieci pokładowej, a podczas postoju zasilają wentylację chłodzącą wnętrze.

Studyjny Volkswagen E-Up! 5 Wnętrze – obsługa
Flavio Manzoni: „Stylistyka wnętrza została zaprojektowana w pełnej harmonii ze stylistyką zewnętrzną i tak jak ona charakteryzuje się techniczno – purystyczną estetyką”. Aby nie obciążać niepotrzebnie gospodarki energetycznej samochodu elektrycznego, zrezygnowano z takich rozwiązań jak elektryczna regulacja lusterek zewnętrznych czy elektryczne otwieranie okien. Jednocześnie w innowacyjnym E-Up! pojawiła się przyszłościowa generacja elementów obsługowych. Wszystkie one są logiczne i przez to intuicyjne w obsłudze, aby jazdę i życie w Volkswagenie uczynić tak prostym i bezstresowym, jak to tylko możliwe.

HMI
Studyjne auto dysponuje, opierającym się na ekranie dotykowym, HMI (Human Machine Interface) z inteligentnymi, specyficznymi dla E-Up! wskaźnikami i funkcjami wspomagającymi kierowcę. Podczas nawigacji system uwzględnia na przykład przez cały czas aktualny stan naładowania baterii, włączone odbiorniki prądu jak światło i klimatyzacja, aktualne dane dotyczące ruchu drogowego, profile wysokości ewentualnej trasy oraz pozycję dostępnych stacji ładowania.

Po podłączeniu samochodu do sieci elektrycznej, HMI pozwala ponadto z minutową dokładnością zaplanować operację ładowania. Dzięki temu możliwe jest ładowanie E-Up! w godzinach, w których energia elektryczna jest najtańsza. Łatwa w obsłudze aplikacja na iPhone lub podobne urządzenie pozwala w każdej chwili na włączenie ładowania także spoza samochodu. Aplikacja ta umożliwia podgląd aktualnego stanu naładowania i lokalizacji samochodu (prezentacja na mapie) lub po prostu sprawdzenie, czy samochód jest zamknięty. Program umożliwia również wstępne „przygotowanie” E-Up! w celu zaoszczędzenia energii zmagazynowanej w baterii, to znaczy, że wnętrze jest chłodzone lub ogrzewane, gdy auto jest jeszcze podłączone do stacji ładowania i pobiera prąd z sieci elektrycznej.

Studyjny Volkswagen E-Up! 6 Wnętrze – koncepcja siedzeń 3 + 1
Absolutną niespodzianką na liczącej tylko 5,1 metra kwadratowego powierzchni samochodu jest przestronność. Odpowiedzialnych za nią jest kilka czynników. Po pierwsze: zredukowana pod względem wielkości tablica rozdzielcza została dalej niż zazwyczaj przesunięta w kierunku komory silnika. Możliwe to było między innymi przez optymalizację podzespołów tablicy. Po drugie: mały Volkswagen jest 3+1 osobowy. Fotel pasażera obok kierowcy przesunięty jest do przodu o 50 milimetrów. Taka pozycja znacznie zwiększa przestrzeń na wysokości kolan za pasażerem. Dlatego po prawej stronie mogą wygodnie siedzieć dwie dorosłe osoby. Wsiadanie ułatwia funkcja Easy-Entry, która odsuwa fotel pasażera nawet o 270 milimetrów od tylnej kanapy. Za „normalnie” wbudowanym fotelem kierowcy jest mniej miejsca na wysokości kolan – to miejsce zostało przewidziane jako zapasowe miejsce siedzące.

Dodatkową swobodę ruchu gwarantuje siedzącym z tyłu pasażerom obniżony tunel środkowy przed tylną kanapą. Służy on jako dodatkowa podpórka pod nogę. Obniżenie było możliwe dzięki zastosowaniu elektrycznego hamulca postojowego jak w Passacie, nie ma więc dźwigni, która przeszkadzałaby w oparciu nogi.

Bagażnik
To jeszcze nie wszystkie sprytne rozwiązania przestrzenne: w celu optymalizacji komfortu z tyłu, oparcie kanapy jest dzielone w stosunku 40 do 60. Po złożeniu oparcia po stronie kierowcy (część 40 procent) pojemność bagażnika zwiększa się z 85 do 180 litrów (przy załadowaniu do górnej krawędzi oparcia przedniego fotela). Przestrzeń tę można zamknąć z boku rozkładaną przegrodą wyciąganą ze złożonego oparcia. Po całkowitym złożeniu oparcia kanapy pojemność bagażnika wynosi 320 litrów, a przy załadowaniu pod dach 520 litrów. Do transportu dłuższych przedmiotów można pochylić oparcie prawego fotela. W takim przypadku do E-Up! wejdą przedmioty o długości do dwóch metrów.

Studyjny Volkswagen E-Up! 7 Tak wysoki stopień zmienności wnętrza będzie charakteryzował też seryjną wersję Up! z elektrycznym napędem, dostępną z pewnością w przystępnej cenie. Bowiem, jak założył prof. dr Martin Winterkorn i jak wpisano do zestawu wymagań stawianych temu przyszłemu Volkswagenowi, samochody elektryczne muszą mieć ceny, które zdolny jest znieść portfel przeciętnego obywatela i muszą pod każdym względem doskonale nadawać się do codziennego użytkowania. [AKAPIT} Miejska mikromobilność według Volkswagena
Do realizacji tej przydatności w życiu codziennym Volkswagen podchodzi bardzo kompleksowo: uwzględniany jest nie tylko pojazd, lecz całe otoczenie kierowcy. Na przykład w mieście, kiedy kierowca chciałby zachować mobilność także po zaparkowaniu E-Up!, na przykład aby szybko pokonać krótsze odcinki bez auta – z pracy na obiad, do siłowni, na spotkanie lub gdziekolwiek indziej. Na takie trasy zespół Volkswagena opracował „Miejską mikromobilność” – najmniejsze pojazdy, które nie emitują szkodliwych substancji, takie jak np. Kickstep, ultrakompaktowa składana hulajnoga lub elektrycznie napędzany pojazd microbully, który bez problemów pasuje do bagażnika E-Up!. Nawet ped-tric, składany rower z silnikami elektrycznymi w piastach kół może podróżować po mieście w bagażniku E-Up! Również VW_1M - elektryczny skuter, który po złożeniu ma wielkość walizki, może być schowany do bagażnika bez składania tylnej kanapy. Te rozwiązania zapewniające mobilność zostały zaprojektowane przez Volkswagen Design Center Potsdam. E-Up! wprowadzi zatem wiele zmian. Poczekajmy do 2013 roku.

Źródło: Volkswagen