MotoNews.pl

Ruszyły zamówienia na Toyotę Mirai w Kalifornii

22 lipca 2015

Kategoria | Rynek
Marka, model | ,
Toyota Mirai 3

Toyota uruchomiła portal, na którym mieszkańcy Kalifornii mogą składać zamówienia na Toyotę Mirai, pierwszy seryjny samochód napędzany wodorowymi ogniwami paliwowymi. Wiele wskazuje na to, że Mirai stanie się ostatnim krzykiem mody wśród gwiazd Hollywood chcących udowodnić swoje ekologiczne zaangażowanie. Dotychczas tę rolę pełnią Toyota Prius i Tesla Model S. Pierwsze samochody dotrą do Kalifornii w październiku, jednak już wiadomo, że nie każdy, kto wypełni formularz zamówienia, będzie mógł kupić unikalną Toyotę na wodór.

Amerykańska Toyota otrzyma w tym roku do sprzedaży ograniczoną pulę egzemplarzy modelu, a wszystko wskazuje na to, że celebrytów chcących pokazać się z nowym przebojowym autem znajdzie się dużo więcej. Dlatego pracownicy Toyoty zweryfikują listę zgłoszeń i wybiorą klientów kwalifikujących się do zakupu Mirai. Kluczowym kryterium będzie miejsce zamieszkania w pobliżu stacji tankowania wodoru.

Toyota Mirai to pierwszy na świecie seryjny samochód na wodorowe ogniwa paliwowe. Auto napędza silnik elektryczny zasilany energią wytwarzaną przez ogniwa paliwowe. W ogniwach tlen i wodór łączą się, produkując energię i wodę, dlatego Mirai nie emituje żadnych spalin. Napełnienie dwóch wysokociśnieniowych zbiorników wodorem trwa tylko trzy minuty i zapewnia zasięg ponad 500 km — największy wśród dostępnych obecnie na rynku samochodów elektrycznych. Auto zadebiutowało już w Japonii w grudniu 2014 roku, a we wrześniu i październiku trafi do salonów w Niemczech, Danii, Wielkiej Brytanii i USA. Amerykańskie źródła podają, że auto zużywa energię odpowiadającą spalaniu 4.2 l benzyny na 100 km. Rozpędza się maksymalnie do 180 km/h, a 100 km/h osiąga w 9 s.

W Stanach Zjednoczonych Mirai będzie kosztował 57500 dolarów. Dla porównania, Tesla Model S kosztuje od 52500 do 87500 dolarów. Właściciele Mirai będą mogli dodatkowo liczyć na hojne dopłaty rządowe i stanowe oraz na rabaty Toyoty. Po ich uwzględnieniu cena spadnie do 45 835 dolarów. Ważnymi bonusami będzie też darmowe paliwo (do wartości 15 tys. dolarów) i obsługa serwisowa (do trzech lat lub 56 tys. km).

Zdjęcia: Toyota