F1 - Grand Prix Japonii - wyścig

F1 - Grand Prix Japonii - wyścig01.10.2007
Pierwsze po 30 latach Grand Prix Japonii na Fuji Speedway pozostanie w pamięci jako spektakularne i pełne wypadków. Kierowcy BMW Sauber F1 Team nie mieli łatwego wyścigu, Robert Kubica finiszował jako siódmy, ...

...a Nick Heidfeld jako czternasty, po zatrzymaniu się na torze na okrążenie przed końcem, kiedy to znajdował się na szóstej pozycji.

Robert Kubica: 7. pozycja
BMW Sauber F1.07-03/BMW P86/7 (T-car F1.07.04)
Najszybsze okrążenie: 1.29.021 min podczas 32 okrążenia (4. najszybszy czas)

"Niestety początek wyścigu był bardzo niebezpieczny i według mnie decyzja o rozpoczęciu wyścigu była nieco przedwczesna, jako że widoczność była ograniczona do 50 metrów. Mieliśmy nieco problemów z wodą dostającą się do filtra powietrza i silnika, przez co – z uwagi na brak mocy silnika – na starcie straciłem pozycję. Przy wyższych obrotach problem zniknął, dzięki czemu wyprzedziłem dwa bolidy Renault. Miałem niezłe tempo, ale niestety uderzyłem w Lewisa Hamiltona, zjechałem do pit stopu, a później dostałem karę, co mnie zaskoczyło. Jechałem znacznie szybciej niż on, a na 13 lub 14 zakręcie wybrał zupełnie inny tor jazdy lub popełnił jakiś błąd – w każdym razie pojechał bardzo szeroko, po zewnetrznej. Ja pozostałem po wewnętrznej, a wtedy on ściął środek zakrętu, gdzie byłem ja i w ten sposób we mnie uderzył. Myślę, że był to zwykły wypadek podczas wyścigu. Po wystartowaniu ponownie po drugim "safety car" pojawiły się problemy z zapłonem spowodowane zalewaniem wodą, więc znowu straciłem czas i musiałem zostać za Rubensem Barichello. Na koniec walczyłem z Felipe Massą, co było nieco ryzykowne. Wyprzedził mnie przed szóstym zakrętem, a zaraz potem go wyprzedziłem. Gdybym normalnie wszedł w dziesiąty zakręt, Massa uderzyłby we mnie, a mi zależało na ukończeniu wyścigu. Wypchnął mnie, próbowałem go wyprzedzić na ostatnim zakręcie, on wszedł szerszym łukiem złapał lepszą przyczepność i ostatecznie wyszedł na prowadzenie. Dostarczyliśmy sporo wrażeń, a po wyścigu wymieniliśmy uśmiechy."

Nick Heidfeld: 14
BMW Sauber F1.07-08/BMW P86/7
Najszybsze okrążenie: 1.29.084 min podczas 28 okrążenia (4. najszybszy czas)

"Moim zdaniem wyścig przy takich warunkach pogodowych w ogóle nie powinien się rozpocząć. Byłem w naprawdę trudnym położeniu, gdy na 19 okrążeniu pojawił się „safety car”. Moje radio nie działało i miałem problemy z zapłonem. Ponieważ decyzja czy „safety car” się pojawi czy nie zapada podczas okrążenia, zespół nawet nie mógł mnie poinformować. Więc starałem się sam wypatrywać "safety car", co nie było łatwe. Na szczęście zauważyłem jak wyłączył światła, aby wjechać na tor. Z uwagi na problemy z zapłonem na prostych jechałem wyłącznie na szóstym biegu, przez co byłem relatywnie wolny. To było bardzo niebezpieczne, ponieważ kierowcy za mną ledwie mogli mnie dostrzec. Próbowałem znaleźć miejsce, gdzie byłbym możliwie bezpieczny. Dlatego Kimi Räikkönen mógł mnie wyprzedzić z lewej strony. Byłem szczęśliwy, że się nie zderzyliśmy. Zaraz po tym wjechał we mnie Jenson Button, uszkadzając mój bolid. Na początku chciałem zjechać do pitu, ale później uznałem, że da się jechać dalej. W zasadzie ten wypadek pogrzebał moje szanse na dobry wynik w tym wyścigu. Jeszcze pod koniec miałem szansę zająć 6 miejsce, ale wtedy mój bolid uległ awarii."

Mario Theissen (Dyrektor BMW Motorsport):
"Jak to zwykle bywa z wyścigami na mokrym torze tak i ten obfitował dramatycznych wydarzenia, które nie ominęły również i naszych kierowców. Nick stracił szanse na dobry wynik podczas kolizji na pierwszym okrążeniu po zjeździe "safety car". Później również Robert miał kolizję i spadł niżej z powodu otrzymanej kary. Obaj walczyli później o odzyskanie swych pozycji. Podczas przedostatniego okrążenia Nick zatrzymał się z powodu problemów technicznych, które obecnie analizujemy. Chcemy szybko zapomnieć o tym wyścigu. Gratulacje dla Lewisa Hamiltona, który wydawał się być zupełnie poza tym co działo się wokół niego na torze, dojechał bezpiecznie do mety. Wykonał kolejny duży krok na drodze do mistrzostwa."

Willy Rampf (Dyrektor Techniczny):
"To był niezwykle rozczarowujący wyścig. Straciliśmy nasze dobre pozycje ze startu zaraz po zjeździe "safety car". Nick został uderzony z tyłu, przez co Robert musiał wyhamować. Obydwaj jednak walczyli i przesunęli się o kilka pozycji do przodu. Na chwilę przed końcem tego fascynującego wyścigu byliśmy na szóstej i siódmej pozycji, ale wtedy Nick musiał się zatrzymać z powodu problemu technicznego. Na ostatnich metrach, po zaciętej walce, Robert musiał przepuścić Felipe Massę."

Źródło: BMW