Prezentacja Toyoty Hi-CT w Tokio

Prezentacja Toyoty Hi-CT w Tokio12.10.2007
Nie wiemy, co zażywają projektanci Toyoty, ale to musi być jakiś niezwykle mocny środek. Ich najnowsze dziecko wygląda bowiem jak skrzyżowanie pojazdu księżycowego z przenośną lodówką i bynajmniej nie jest tylko żartem Japończyków.

Prezentacja Toyoty Hi-CT w Tokio 1Hi-CT zrywa bowiem z tradycyjną koncepcją samochodu i jak stwierdza sam producent ma być: "zadziornym pojazdem miejskim inspirowanym sposobem myślenia i stylem życia młodzieży".

Więc o czym myśli młodzież? Wychodzi na to, że o pudełkach, bo tak właśnie wygląda Hi-CT – jak prostokątne pudło o wymiarach 3,33 m długości, 1,70 m szerokości i 1,80 wysokości.

Oczywiście w samochodzie przyszłości nie ma miejsca na konwencjonalny napęd, dlatego pod "maską" (jeśli w ogóle tak można ją nazwać) Hi-CT znajdziemy najnowszą technologię hybrydową typu plug-in, czyli z akumulatorami ładowanymi z zewnętrznego źródła energii elektrycznej.

Prezentacja Toyoty Hi-CT w Tokio 2W praktyce oznacza to, że umieszczony pod podłogą pakiet baterii można naładować np. w domowej sieci elektrycznej.

Pozycja baterii sprawia jednocześnie, że fotel kierowcy jest umieszczony nieco wyżej, zapewniając mu lepszą widoczność. Pojazd posiada także 100-woltowe gniazdko, do którego można podłączyć dowolny sprzęt elektryczny, czy elektroniczny, zarówno podczas jazdy, jak i na parkingu.

Bagażnik znajdujący się na tyle samochodu można po prostu wymontować. Przeszklony dach zapewnia pasażerom mnóstwo naturalnego światła.

Źródło: fot. Toyota